W klipie widać m.in. uczestników Marszu dla Życia i mistrzynię olimpijską w windsurfingu Zofię Klepacką.
"Powiesz, że jestem nietolerancyjny/jak tylko przewijam to, co jest w Biblii/wprawdzie każdy z nas popełnia winy/jednak to wyjątkowo jest czyn ohydny/jeśli mężczyzna z mężczyzną współżył/jeśli kobieta obok kobity/ się budzi co ranek/nie chcemy w Polsce tu tego wcale/dewiacji, sodomii, co tu sieje zamęt" – tak rozpoczyna się piosenka "Grzechy sodomskie".
„Gazetę Wyborczą” zbulwersował szczególnie udział Zofii Klepackiej. „Wystąpiła w homofobicznym i antyaborcyjnym teledysku – pisze o mistrzyni olimpijskiej „GW”.
Klepacka w teledysku wchodzi do kościoła i modli się, czytając fragment Księgi Rodzaju poświęcony zniszczeniu Sodomy i Gomory, a raper śpiewa „Posłuchaj Pana, posłuchaj wnętrza/Facet ma być męski, kobita kobieca/Tak było i jest, tak będzie na wieki/Ktoś ma zboczenia, niech się lepiej leczy".
Teledysk opublikowano na kanale rapera Karat NM. W opisie klipu czytamy, że tekst piosenki, poświęcony m.in. kwestii związków homoseksualnych i aborcji, zainspirowany jest „Pismem Świętym, a także Katechizmem Kościoła Katolickiego".
Z potępieniem „GW” spotkałby się prawdopodobnie również św. Augustyn, który tak pisał w swoich „Wyznaniach": "Grzechy przeciw naturze, jak te, które popełniali sodomici, wszędzie i zawsze zasługują na potępienie i karę. Choćby je popełniały wszystkie ludy, wszystkie byłyby na mocy prawa Bożego uznane za tak samo zbrodnicze. Bóg bowiem nie stworzył ludzi do tego, żeby się sobą w taki sposób posługiwali. Kiedy wspólną naturę, której On jest Twórcą, bruka się przewrotną namiętnością, zarazem pogwałcona zostaje wspólnota, jaka powinna nas łączyć z Bogiem”.
Czytaj też:
Klepacka odpowiada na hejt: Gdzie tutaj tolerancjaCzytaj też:
"Jestem oburzony atakami". Piotr Duda napisał do Zofii Klepackiej