Grzegorz Schetyna ogłosił w czwartek rano, że PO idzie do wyborów jako Koalicja Obywatelska, czyli razem z Nowoczesną i Inicjatywą Polską Barbary Nowackiej. Na listach KO mają się znaleźć m.in. społecznicy, samorządowcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych.
W reakcji na decyzję PO, partie lewicowe ogłosiły dzisiaj wspólny start partii Razem, Wiosny i SLD. Podczas wystąpienia lider SLD informując o osiągnięciu porozumienia, skrytykował decyzję Schetyny. Jak tłumaczył Czarzasty, oddzielny start Koalicji Obywatelskiej i koalicji partii lewicowych, zwiększa szanse Prawa i Sprawiedliwości na wygraną.
Adrian Zandberg z partii Razem oskarża Grzegorza Schetynę o rozbicie opozycji.
"Schetyna stanął pod napisem JA i ogłosił Koalicję Grzegorza Ze Schetyną. Ładny symbol tego, po co Platforma oszukiwała wyborców mirażem Zjednoczonej Opozycji. A chodziło tylko o to, żeby osłabić konkurentów i zapewnić przewodniczącemu PO kolejne 4 lata w fotelu »lidera opozycji«" – napisał polityk Razem.
Na odpowiedź ze strony Platformy nie musiał długo czekać.
"Skończ proszę @ZandbergRAZEM pitolić narzekać. Zepnijcie na lewicy pośladki i zróbcie z @sldpoland i @wiosnabiedronia porządną, nowoczesną, lewicową koalicję np. na wzór tej @TonyBlairEurope Do dzieła!" – napisał Misiło na Twitterze.
Jeden z internautów wypomniał posłowi język jakim się posługuje. "Oczywiście możemy pokusić się o przedefiniowanie mojego przesłania i zaczerpnąć coś z Shakespeare lub Percy Shelleya, tylko czy to pomoże?" – odpisał w odpowiedzi Misiło.
Z kolei w rozmowie z innym użytkownikiem Twitterza Misiło stwierdził, że lewica powinna "się ogarnąć".