Szef PiS podkreślał, że 13 października to będzie "czas próby i jednocześnie czas decyzji, która (...) będzie określała przyszłość naszego kraju". "Będzie go określała w różnych wymiarach, odnoszącym się do życia społecznego, naszej godności narodowej, naszej spójności, pozycji międzynarodowej, gospodarki. Można powiedzieć w gruncie rzeczy, że do wszystkich wymiarów naszego życia społecznego".
Jarosław Kaczyński nawiązał do słów Mazurka Dąbrowskiego – "szablą odbierzemy". – Chodziło o niepodległość (...), dzisiaj też chcemy coś odbić, tzn. chcemy odbić to wszystko, co utraciliśmy w ciągu ostatnich wieków, a to składało się łącznie na szanse na to byśmy byli narodem tak silnym, tak zamożnym, tak bogatym - także pod względem kulturalnym - jak narody na zachód od naszych granic – podkreślił Kaczyński zaznaczył, że dziś nie możemy sięgać do szabli, bo to jest przenośnia: – Musimy tylko dobrze zorganizować nasze państwo i prowadzić właściwie politykę.
– Można powiedzieć, że te cztery lata to było takie udeptywanie ziemi do tego pojedynku z tymi, którzy nie chcą by Polska stała się krajem rzeczywiście silnym, zamożnym, liczącym się w Europie, żeby Polacy zyskali to, albo w wielu wypadkach odzyskali to czego tak bardzo potrzebują - pewności siebie, także w stosunku do tych jeszcze bogatszych od nas – wskazał szef partii rządzącej. Kaczyński mówił o osobach niezdecydowanych – które z jednej strony przyjmują wizję Polski prezentowaną przez TVN, a z drugiej widzą zmieniającą się na lepsze Polskę.
twitterCzytaj też:
Tragiczny karambol na Dolnym Śląsku. Motocykliści walczą o życieCzytaj też:
Wielkie zmiany w mediach? PiS chce uregulowania zawodu dziennikarza