Latkowski: Elity mają przyzwolenie na pedofilię

Latkowski: Elity mają przyzwolenie na pedofilię

Dodano: 
Sylwester Latkowski
Sylwester Latkowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
– Stwierdziłem, że ten film powinien wyraźnie pokazać, że lata mijają, a ludzie wpływowi, majętni, tak zwane elity mają przyzwolenie na pedofilię. Jeżeli dotyczy to ich ludzi, ich środowiska - to nie widzą problemu. My lubimy zajmować się pedofilią takiego szaraczka – mówi Sylwester Latkowski w rozmowie z Onetem na temat jego najnowszego filmu poświęconego pedofilii wśród elit, który zapowiedział prezes TVP Jacek Kurski.

Telewizja Polska przygotowuje film „Nic się nie stało” opowiadający o pedofilii wśród elit. Szef TVP Jacek Kurski zapewnia, że obraz jest wstrząsający. O produkcji filmu Jacek Kurski wspomniał w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Sieci". Autorem produkcji jest Sylwester Latkowski. Na chwilę obecną nie jest znana data premiery filmu.

Latkowski w rozmowie z Onetem przypomniał, że 14 lat temu zrobił już film "Pedofile", ale ówczesne władze TVP po jednorazowej emisji odłożyły go na półkę. – 14 lat temu o pedofilii nie można było tak naprawdę w ogóle mówić. Przypomnę, że film "Pedofile" zaczyna się od tego, że ofiara ks. Jankowskiego mówi o tym, co mu ksiądz robił. Ja nie sprowadziłem pedofilii tylko do problemów w Kościele, ponieważ w Polsce jest to szeroki problem (...) mówię to jako człowiek, który 14 lat temu miał odwagę wytknąć pedofilię księdzu Jankowskiemu, kiedy nie było to w trendach. Te same media, które później się oburzały, wówczas zmilczały ten wątek. Można zapytać - dlaczego? Dlaczego wtedy problem pedofilii nie interesował mediów? – powiedział.

Reżyser podkreślił też, że prezes TVP Jacek Kurski zaakceptował wszystkiego je warunki. – Poprosiłem o stworzenie możliwości powołania zespołu, który mógłby pracować nad dużymi wątkami pedofilii wśród elit. Prezes TVP dał mi swobodę działania, nie wnikał w projekt (...) Zobaczył ten film i tylko mógł powiedzieć "tak" lub" nie", bo na inne rzeczy ja bym sobie nie pozwolił. A rzeczywiście dotrzymał słowa, powiedział: "nie ingeruję" – wyjawił.

Latkowski stwierdził też, że pokazanie w filmie kilku śledztw lub przynajmniej jednego, powinno wstrząsnąć opinią publiczną i "doprowadzić do zadania sobie pytania dlaczego elity doprowadziły do sytuacji, gdy kozły ofiarne zasiadały na ławie oskarżonych, a reszcie się upiekło".

.Czytaj też:
TVP szykuje film o pedofilii wśród elit. "Wstrząsający. Będzie dym"

Źródło: Onet.pl
Czytaj także