Kosiniak-Kamysz: Nie będę czekał na pozwolenie ze strony PiS

Kosiniak-Kamysz: Nie będę czekał na pozwolenie ze strony PiS

Dodano: 
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz domaga się jak najszybszego ogłoszenia terminu wyborów prezydenckich.

Kandydat PSL na prezydenta przyznał na antenie Polsat News, że po ogłoszeniu termiu wyborów prezydenckich "wszystko będzie po kolei, racjonalnie". – Śpieszy mi się do debaty, rozmowy. Nie będę czekał na pozwolenie ze strony PiS, żeby się spotykać z wyborcami – oświadczył. Władysław Kosiniak-Kamysz nie ma preferencji co do konkretnej daty. – Każdy termin jest dobry, jak będzie znany. Ważne, żeby to zostało ogłoszone – wskazał.

Polityk mówił także o tym, że chęcią do stanięcia debaty z nim nie pała kandydatka Platformy Obywatelskiej. – To nie pierwszy raz, gdy Małgorzata Kidawa-Błońska nie chce debaty ze mną. Gdy była kandydatką na premiera, nie przyszła na debatę – wskazał.

Senator chce złożyć mandat. Kosiniak-Kamysz: Nie wolno się poddawać

W rozmowie z Tomaszem Machałą lider PSL skomentował także rozterki Wadima Tyszkiewicza, który rozważa złożenie mandatu. Senator nie może znieść nienawiści. "Polityka jest obrzydliwa. To nie mój świat i błędem było wchodzenie w tę matnię" – napisał na Facebooku.

– Nie powinien rezygnować, nie można się zrażać tylko dlatego, że niektórzy zachowują się w nieodpowiedni sposób. Nie wolno się poddawać, bo ci co głoszą nienawiść, zwyciężają – podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Biedroń odpowiada Szydło. Padły groźby
Czytaj też:
"Sugerowałbym silniejsze leki". Ziemkiewicz ostro odpowiada Korwin-Mikkemu

Źródło: Polsat News
Czytaj także