Orlen dementuje doniesienia "Wyborczej". "Spekulacje, chęć zdyskredytowania wizerunku"

Orlen dementuje doniesienia "Wyborczej". "Spekulacje, chęć zdyskredytowania wizerunku"

Dodano: 
Siedziba "Gazety Wyborczej"
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
PKN Orlen odniosło się do doniesień "Gazety Wyborczej" o rzekomej sprzedaży węgla na stacjach paliw. Chodzi o tekst "Patriotyczny ekogroszek", który ukazał się we wtorek. W artykule podano, że oferowany przez stacje Orlenu ekogroszek jest produkowany z rosyjskiego węgla. Koncern rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko redakcji na Czerskiej.

"Ubolewamy nad tym, że w materiale nie uwzględniono stanowiska firmy, które zostało udostępnione redakcji w ciągu kilku godzin od otrzymania pytań" – poinformowała na Twitterze rzeczniczka spółki Joanna Zakrzewska.

Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez PKN Orlen, "na niektórych stacjach sprzedawany jest m.in. ekogroszek, produkowany przez polską firmę Sobianek". Biuro prasowe spółki zaznacza, że ekogroszek nie jest produkowany z rosyjskiego węgla.

PKN Orlen wskazuje, że produkt spełnia obowiązujące w Polsce normy ekologiczne, cechując się niską zawartością siarki oraz mniejszą emisją gazów cieplarnianych. 'Sugerowanie w artykule, że poprzez sprzedaż tego produktu PKN Orlen przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza, a na dodatek promuje rosyjski węgiel jest nadużyciem. (...) Wiązanie sprzedaży ekogroszku ze sprzedażą rosyjskiego węgla i zanieczyszczeniem powietrza należy traktować wyłącznie jako chęć zdyskredytowania wizerunku PKN Orlen. Dlatego Spółka rozważa podjęcie kroków prawnych w tym zakresie" - zapowiedziano.

Orlen zaznacza, że udzielił odpowiedzi "Wyborczej" 4 godziny po nadesłaniu pytań. "Prosimy o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji" - podsumowano w oświadczeniu koncernu.

Czytaj też:
Wicenaczelny "Wyborczej" o Polsce: Zadufane w sobie dziwadło

Źródło: Twitter
Czytaj także