Fogiel: PiS nie wyklucza kolejnych protestów wyborczych

Fogiel: PiS nie wyklucza kolejnych protestów wyborczych

Dodano: 
Radosław Fogiel
Radosław Fogiel Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prawo i Sprawiedliwość chce ponownego przeliczenia głosów w dwóch okręgach senackich. Wicerzecznik partii Radosław Fogiel nie wyklucza kolejnych wniosków.

W poniedziałek PiS złożył w Sądzie Najwyższym protesty wyborcze. Chodzi o ponowne przeliczenie głosów w wyborach do Senatu w dwóch okręgach: Katowice i Koszalin, gdzie wygrali Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) i Stanisław Gawłowski (niezależny, wcześniej PO).

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, pytany przez dziennikarzy o powód złożenia wniosków tłumaczył, że różnica głosów uzyskanych przez oboje polityków była nieduża, a równocześnie w okręgu była duża liczba głosów nieważnych.

– Protesty wyborcze można składać do dzisiaj do północy. Jeszcze analizujemy inne okręgi, nie wykluczamy, że jeszcze się takie znajdą – oświadczył Fogiel.

Po wyborach 13 października PiS utrzyma większość w Sejmie (235 mandatów), ale w Senacie będzie w mniejszości. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma w tym momencie 48 senatorów, KO – 43, PSL – 3, a SLD – 2. Trzy mandaty przypadły kandydatom niezależnym.

Politycy opozycji przekonują, że prośbą do SN o ponowne przeliczenie głosów władza próbuje zmienić wynik demokratycznych wyborów.

Wnioskiem PiS zajmie się nowo utworzona Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Czytaj też:
Nie będzie śledztwa ws. Srebrnej. Giertych reaguje

Źródło: TVN24
Czytaj także